.

.

31 sty 2010

bonobo

sprawdź mnie.
małą rudą kotkę ze schowanymi pazurkami.


w oczach mam więcej piekła niz nieba, to dlatego uciekasz. moknące mosty nieznanych miast.
nietrudno jest pogodzić się ze strata, kiedy jej wartość jest tak znikoma.
większe znaczenie ma to, co teraz trzymam w rękach. papieros uroczo się tli,a spod przymruzonych powiek mogę ujrzeć szczęscie, choć nie swoje, to jednak.
mogę zobaczyc radość, euforię, ekstazę.






ile potrzeba czasu, ile doświadczenia, a ile po prostu inteligencji, żeby to zrozumieć.?






może w Twoich oczach straciłam twarz, w swoich ją zyskałam. moje oczy maja srebrny poblask w środku nocy.


cisza mnie nie uratuje. tyle tylko, że nauczyłam się zyć w niej, a nie koło niej.