1. szykują się dwie wycieczki do Warszawy, nie lubię Warszawy.
2. środek lata, a ja grypuję. chociaż nic dziwnego, skoro na całą noc wychodzę na spacery w deszczu. (dzięki :> ).
3. łapię się na sentymentaliźmie, ale ze mnie cholera. bo stłuczony kubek musiał być akurat ulubionym, a stos śmieci pod biurkiem przypomina tyle pięknych lat. stosy pudełek po butach i skrzyni po piwie. zepsute kable i rozwalone spinki do włosów. zdecydowanie jestem częścią kosmicznego żartu.
4. muszę iść uzupełnić zapasy, nie lubię musieć wychodzić kiedy jestem chora. ale ten fiolet mnie kusi, no i nie mam czego czytać.
5. odpadła mi antena od telefonu.
5. odpadła mi antena od telefonu.
6. marzy mi się apteka.
7. jeszcze jakby kogoś to kręciło to dzisiaj słucham dobrego rapu.
8. a z nierapów - znowu sie do mnie przykleiły, nie chcę dodawać do tego żadnych wspomnień, wszystko w tym okresie było zbędne:
8. a z nierapów - znowu sie do mnie przykleiły, nie chcę dodawać do tego żadnych wspomnień, wszystko w tym okresie było zbędne: