.

.

21 paź 2011

rzucają ostrzami   nie potrafią trafić   nie wiedzą w co rzucać   nawet przestali już krzyczeć.
oczy masz jasne jak górskie kryształy. odbijają się w nich sarny i połacie muraw i kosodrzewiny.
zakrywając swą przezroczystość, z uśmiechem, podążamy w górę wydeptanej ścieżki.
jasność nami rządzi. jest przewodnikiem.
wszystko już wiemy. a przynajmniej tak nam się wydaje.