.

.

5 sie 2010

może jednak przyszedł ten czas, wystarczy byś w to uwierzył.
kiedy idę spać z Coven, Myslovitz, Pulpą i pierwszym samobójstwem Pilcha zastanawiam się nad bilansem i poprawami, które mogłabym wprowadzić. szukam autorytetów na dnie kubka zielonej herbaty i wśród książek, które leżą wokół mnie, zdjęć ludzi, których znam i tych, którzy być może nawet już nie istnieją.
zamknęli mi bibliotekę, więc mogę co najwyżej teraz oddychać stęchłym powietrzem siedząc na parapecie, nie zawsze swoim, nie zawsze przy kimś, czasami nawet bez siebie samej.




LOST WITHOUT A TRACE