.

.

10 lut 2010

animal magic.

obiecuję, że będę niegrzeczna.
tusz kruszący się na policzki.
rozmazujący się na pościeli.


poza tym przecież nic sobie nie obiecywaliśmy.






-
nocne rozmowy. :)

all tomorrow's parties

sto lat, Tomaszu.!
i bylo prawie tak jak chcialam.
upiłam się znacznie bardziej, ale nie ma nic przyjemniejszego, niż uspokoić kręcenie w głowie, kładąc ją na męskim ramieniu.
wódka, nalewka i wino. mieszanka powodująca zamieszanie świata.
dobrze było, dobrze.