zapamiętałam te dźwięki, wiesz?
paliłam wtedy papierosa.
potrafię przypomnieć sobie zapach.
chyba niedługo potem zasnęłam.
''Sen, który mię trapił w nocy i obudził, był wykładnikiem lęku''
W. Gombrowicz.
rozmyślanie wszystkich opcji.
wszystkie notatki staja się nagle zbyt prywatne, zbyt intymne, by je zapisywać tutaj. odkopałam zeszyt i kreślę myśli godzinami.
bezsenna noc. dwa filmy, ja i zeszyt.
sama sobie zapracowałam no to. nieuwagą.
dwie maszynki skręcające patrzą na mnie z blatu.
no, nie macie co skręcać, a ja nie mam co palić.
nastają ciężkie czasy. ale idzie wiosna.
i to.. to powoduje, że chce do Ciebie przybiec.
że w ogóle mam ochotę biegać.
że otwieram okno, siadam na parapecie i po prostu patrzę. jestem.
czytam bardzo chaotycznie,. jednocześnie Kunderę, Witkacego, Gombrowicza i jeszcze ten romans, którego adaptacja tak bardzo mnie wzruszyła.
muzycznie złagodniałam. tak na wiosnę.
Shostakovich. Placebo. Holiday.
słuchawki na uszy.
spacer.
wiosna.
OBUDŹ SIĘ!
już nie ma 15 stopni na minusie!
wszystko jest tak zmieszane. musiałabym być mistrzem, żeby się w sobie nie pogubić.