.

.

20 wrz 2011

"Tej nocy mogłem zgwałcić kobietę
mogłem utopić płaczące dziecko
mogłem mordować każdym narzędziem
albo kochac wszystko
mogłem torturować zwierzęta
albo litowac się nad nimi
mogłem podpalać domy i szpitale
albo pielęgnować chorych
mogłem budować więzienia

Tej nocy mogłem zrobić wszystko
nie zrobiłem niczego
świat przestał znaczyć
nie było już nic
tylko śmierć jeszcze istaniała
czułem jej zapach w rzeczach"

Kazimierz Ratoń

zabawiam się słowem zdecydowanie umiejętniej
niż sobą
ślepe kręte uliczki
przewracam się na lewy bok i duszę
nie wiem po co się tak starasz
potrafię to zrobić inaczej
nigdy
wcześniej
nie miałam
tak wielkiej
ochoty
wsadzić komuś łyżeczkę w oko
więc fajnie, że nie miałam łyżeczki pod ręką

cześć Mamo, Krakowie, jestem u siebie. te chodniki mnie słuchają.
piję herbatę hektolitrami i udaję, że wcale nie zrobiłam sobie żadnego chamstwa.

a teraz idę odfolkpocząć, następnie zwiedzać i robić zdjęcia.
pachnę inaczej i chwała bogom.