.

.

26 paź 2011

zanurzam głęboko rozgrzane do niebiańskiego stanu oczu

w każdym kąciku coś czego nie ma rzeczywiście
naprawić zepsute
rozczepić zgrudziałe
jasny język błąka się po nieświadomych, ślepych zębach.
teraz mnie nie dotykaj, bo jestem w stanie się zagryźć.
wsadź mi papierosa między wyschnięte wargi. podpal.
w innych wszechświatach bylibyśmy sobie o wiele bliżsi.
rozkochana i kundel.
patrzysz mi prosto w białka.
  zanurzam głęboko rozgrzane do niebiańskiego stanu oczu.  


moja ostatnia miłość kończyła swe imię na "a".