.

.

29 lip 2010

WHEN I GROW UP


złapana.
czuję się przyłapana. na uśmiechu, zaspanym jeszcze trochę, przy pierwszym papierosie.
wiedziałam, że aż tak będę się nudzić, ale nie wiedziałam, że to będzie aż tak męczące.
znalazłam pierścionek, który zawsze będzie spadał mi z palca.
słucham Ironów, gdy piję herbatę.
chciałabym nie musieć iść spać, ale gdy mnie budzą chciałabym nie musieć wstawać.
lato potrafi mnie sobą znieczulić.
ale pachnie gorzej niż Twoje ramiona.
dobrze wiem już, że 'my' się nie dzieli przez jeden.
chciałabym nie musieć tego wiedzieć, NIE!, chciałabym umieć spowodować, żeby tak nie było.
jestem stworzona do bycia zabawką, więc baw się mną.


muszę zapalić.
w międzyczasie - dobre piwo nie jest złe. w samotności.
przecież trzeba się nią nasycać, żeby lepiej móc później wyrzygać.