.

.

30 wrz 2010

prawdziwie.
na razie odrobinę, choć mogłabym w pełni - świadomość tego jest dobijająca. zwłaszcza w takich momentach.
nie znalazłam jeszcze lepszego sposobu, ale szukam.
inspiruję się do pewnych działań.
dzień pierwszy.
potrzebuję niejednego papierosa.


zapomniałam już nocy, świt.
każdy zapach jest tak wyimaginowany.
przestań,
leczę się, przecież.


ale przecież Ty nie musisz o tym wiedzieć.
szkoda może nawet, że już Ci powiedziałam.