.

.

1 lut 2010

Bonobo-Animal Magic

sprawy niecierpiące zwłoki.
podczas snu zrywam z drzew kasztany, tak wysokie jednak osiągalne dla moich dloni.
słowa nieistniejące i słowa brzmiące.


wino, które otumania.
dobrze tak czasem.


nowa przestrzeń życiowa.
i co ja bym zrobiła bez siebie samej?


Baranowa paczka papierosów <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz