.

.

3 lut 2010

''Gram w ruletę swego ciała i stawiam na czerwone''.

''Gram w ruletę swego ciała i stawiam na czerwone''.
ciało, które nareszcie mi się nie przeciwstawia.
gdybym miała papierosy, zachłanność kazałaby otumanić mi mózg nimi wszystkimi naraz, aż do obrzydzenia, do zawrotów głowy, do bólu serca.
bo nieważne jakimi papierosami się zaciągam, ważne, że są dobre. idę na całość.
tak samo jest przecież z mężczyznami.
jaka prosta gra.
nie przestaje mnie to cieszyć, ale powoli przestaje bawić.


zaspokajam ciałem własną niewzruszenie opadłą z sił (taa, z lenistwa) duszę.
a teraz poszukam papierosów.
bez nich dalej ww świat ani rusz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz