.

.

9 lip 2013

Iść żyć. Udawać cząstkę społeczeństwa. — Marcin Świetlicki

ostatnia noc, możesz powiedzieć, że spacer. każda taka noc jest (ma być, z założenia) tą ostatnią. setki wymienianych naraz zdań. tutaj z wymuszoną grzecznością. tu, nie z wymuszoną, ale z przypilnowaną. a tu - puszczam hamulce. odblokowuję wszystko. nie mam siły trzymać tego w głowie.
jeżeli mam w ogóle chęć, czas, siłę i energię na to, żeby krzyczeć, żeby Cię nawet obrażać, żeby powiedzieć Ci wprost te kilka niewygodnych kwestii, wiedz, że to chyba najlepszy niemy komplement jaki można ode mnie dostać. tyle czasu bez emocji, bez odrobiny. dalej czuję jeszcze ten wyciszony, uśpiony "zimowym snem" puls. budzi się do ataku. do zaatakowania samej mnie. autoagresja. gotowy do podbicia mnie na wyżyny, do dawkowania potężnymi uderzeniami endorfinę i dopaminę. do uśmiechów, gryzienia się w język, do złości. do emocji. brakuje mi coraz częściej słów, mam dziury pomiędzy miliardami myśli, nie nadążam, chcę się zatrzymać. cicha, ostatnia wyszeptana myśl: sorry, karuzela poszła w ruch. znowu się wystawiam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz