nie potrafię wygrać.
to nierówna walka. trzymasz mnie w garści jak ptaka.
takiego, który zawsze w niej mieszkał, który nie wie, że mógłby latać.
a kiedy się o tym dowiem, Ty nie będziesz potrafił mnie wypuścić.
a ja nie będę chciała opuścić Twojej dłoni. jest tu przecież ciepło i bezpiecznie.
marzę o tym, żeby zasnąć i znowu się tak poczuć.
'ale Ty, Ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz, i wiem wybaczysz mi, że wszystko przeze mnie'.
wymyślasz...
OdpowiedzUsuńJakoś toksycznie - nie wydaje Ci się?
OdpowiedzUsuńOn wcale nie musi Cię wypuszczać, jeśli zacznie być inaczej, prawda? Nikt tego ciepła nie musi Ci odbierać, jeśli będzie dobrze...
Kurwa, jak ja kocham Twoją muzykę... <3