.

.

9 lut 2010

ArchAngel

zapętlenie (jak tych sześciu ludzi, którym robi się niedobrze, sześć razy u Lyncha).
rubinowofioletowe usta od wina. medytacja nad śpiącym męskim ciałem.
złość na własne myśli-dla mojej osoby przecież nie ma przeznaczonych takich wartości.
jestem tylko ciałem. ciałem, czasem coś powiem, popatrzę z ukosa.
więcej niczym nie jestem.

wypowietrzenie i przepalenie.
sciagam ubrania ze zmarzniętego po spacerze ciała, wchodzę do ciepłej wody, korzystam, że nikogo nie ma w domu, zapalam papierosa w wannie.
przede mną cieżki, pijacki dzień (przynajmniej taka mam nadzieję).
nie zjem nic, więc upiję się bardziej.
zamknę oczy, więc do mnie przyjdziesz.
zawsze wtedy przychodzisz.
zapalimy razem papierosa, a potem się pomyśli.
nie, nie pomysli się. po prostu się zrobi.


wielu butelek wina, wielu papierosów.
jako takiego humoru.
tego sobie życzę w dzień urodzin Tomka.

1 komentarz:

  1. A ja jestem wszystkim - oprócz ciała... A najbardziej jestem słowem.

    Więc z okazji urodzin Tomka również życzę Ci wielu butelek wina, papierosów, humoru.

    OdpowiedzUsuń