zbieranie energii na wieczorny spacer.
co prawda nie mam papierosów, ani na papierosy, ale czasem trzeba i tak.
The Velvet Underground w słuchawkach i wpatruję się w obrazy tego miasta.
oglądam od wewnątrz i od zewnątrz swoją duszę.
swoja osobę.
do zachwytu tak strasznie daleko.
Właśnie dlatego nie palę.
OdpowiedzUsuńCzy przy tej muzyce świat wygląda inaczej? Jeśli tak, to ja poproszę... Jestem nieziemsko uzależniona od wszystkiego, czego słuchasz. :]
Jesteś bardzo samokrytyczna!