.

.

7 lut 2010

venus in furs

Lśniące, lśniące buty ze skóry
Dziewczątko z biczem w ciemnościach
Przychodzi pośród dzwonów, twój sługa, nie opuszczaj go
Uderz, miła mistrzyni i ulecz jego serce
Aksamitne grzechy towarzyszek ulicznych lamp
Prześladują odzienia, które włoży
Futro z gronostaja zdobi władczą
Severin, Severin oczekuje cię tam
Jestem zmęczony, jestem wyczerpany
Mógłbym spać i tysiąc lat
Tysiące snów, zdolnych mnie obudzić
Różne kolory, stworzone z łez

Całuj but z lśniącej, lśniącej skóry
Lśniąca skóra w ciemnościach
Język rzemieni, pas, który na ciebie czeka
Uderz, miła mistrzyni i ulecz jego serce
Severin, Severin mówi ledwo dosłyszalnie
Severin na twym zgiętym kolanie
Posmakuj rzemienia, w nielekkiej miłości
Posmakuj rzemienia, teraz błagaj o mnie
Jestem zmęczony, jestem wyczerpany
Mógłbym spać i tysiąc lat
Tysiące snów, zdolnych mnie obudzić
Różne kolory, stworzone z łez

Lśniące, lśniące buty ze skóry
Dziewczątko z biczem w ciemnościach
Severin, twój sługa, przychodzi pośród dzwonów, nie opuszczaj go
Uderz, miła mistrzyni i ulecz jego serce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz