.

.

12 lip 2012

and if you complain once more, you'll meet the army of me*

1. skończyłam już dwadzieścia lat, a dalej rumienię się jak młode nastoletnie dziewczę...
2. zabiłam walecznie osę w środku nocy (!) kwiatowym odswieżaczem do toalet. umarła, zapewne w katuszach, po wpadnięciu gdzieś za łóżko, jako że strumieniem sprayu skierowałam ją na scianę po której mało wdzięcznie spłynęła.
3. czuję się doceniona, w zwiążku z czym poprawił mi się humor, w związku z czym czuję się nienaturalnie, w związku z czym szukam czegoś co mi go zepsuje, a nikogo, kto mógłby mnie porządnie zbesztać nie ma w pobliżu (vel online), w związku z czym automatycznie nienaturalnie bansuję po domu i śpiewam (t.a.t.u.), dopóki mi ta nienaturalność nie przejdzie.
4.  piszę o muzyce. miał byc jeden album dziennie, a jest pięć w ciągu trzydziestu minut. zobacyzmy jak dalej pójdzie, a jak nie pójdzie, to cztery dni mam do przodu i z głowy!


*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz